W sezonie na truskawki obowiązkowo musi być u mnie ciasto na biszkopcie z kremem i galaretką. W tym roku postanowiłam zrobić takie bardziej wypasione, z dwóch blatów biszkoptowych, przełożone kremem i podwójnie truskawkowe. Ten tort wymagał trochę pracy, ale efekt wszystko wynagrodził. Ciasto jest delikatne, puszyste, lekkie i mocno truskawkowe :) Krem to mój najnowszy udany eksperyment, który ostatnio bardzo często wykorzystuje do ciast czy deserów. Nie jest to klasyczna bita śmietana, czy budyń ale połączenie chudego twarogu, serka waniliowego oraz mascarpone. Ten krem wychodzi gęsty, więc nie ma potrzeby dodawania żelatyny, nie trzeba też uważać przy miksowaniu, bo nie nam się na pewno nie zważy, ani nie rozpłynie. W połączeniu z puszystym biszkoptem smakuje idealnie. No a galaretka i truskawki tylko wieńczą całość :)
UWAGA ! Ciasto wyszło dość wysokie - żeby zmieścić galaretkę i truskawki musiałam "powiększyć" tortownicę za pomocą folii aluminiowej, którą owinęłam dookoła zanim wylałam galaretkę. Można zrobić tak samo lub użyć większej formy.
Składniki (tortownica o średnicy 24 cm):
Biszkopt:
- 6 jajek
- 8 łyżek ksylitolu/cukru
- 12 łyżek mąki ryżowej
- 6 łyżek mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
Krem:
- 250 g chudego twarogu
- 150 g serka /skyru waniliowego
- 150 g serka mascarpone
- 1/2 szklanki ksylitolu/cukru
Dodatkowo:
- ok. 600 g truskawek
- 2 galaretki truskawkowe
Wykonanie:
Truskawki umyć, osuszyć i usunąć szypułki. Przekroić na połówki. Galaretki rozpuścić w 500 ml zagotowanej wody i zostawić do ostudzenia.
Biszkopt: Piekarnik nagrzać do 180ºC. Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia. Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli (ja to robię za pomocą elektrycznej trzepaczki). Pod koniec ubijania dodać ksylitol i jeszcze chwilkę ubijać. Piana ma wyjść sztywna i gęsta. Następnie dodawać po 1 żółtku, po każdym delikatnie ubijając. Dodać mąkę ryżową i bardzo delikatnie wymieszać. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i znów delikatnie wymieszać. Przełożyć masę do formy i piec przez ok. 25 minut do suchego patyczka. Wyciągnąć i odłożyć do wystudzenia. Po tym czasie wyjąć z formy, przekroić na 2 blaty i odciąć/wyrównać wyrośnięty wierzch biszkoptu*.
Krem: Twaróg zblendować z serkiem waniliowym i ksylitolem. Przełożyć do miski, dodać serek mascarpone i zmiksować.
Dolny blat biszkoptu posmarować cienką warstwą kremu, na to ułożyć pokrojone połówki truskawek i znów nałożyć warstwę kremu (zostawiając około 1/3 kremu). Przykryć drugim blatem, na wierzch posmarować resztą kremu. Następnie ułożyć pozostałe truskawki.
Na wierzch wylać przestudzoną, lekko tężejącą galaretkę. Schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc.
*Można też upiec biszkopt na dwa razy - składniki dzielimy wtedy przez pół.