Jako słodką przekąskę
w zdrowszej wersji polecam pyszne batoniki z nadzieniem daktylowym. Naprawdę doskonałe. Każdy kto spróbował był zachwycony.
Z wierzchu są kruche, a nadzienie jest bardzo słodkie
i kremowe, w smaku przypomina trochę karmel. Batoniki są wegańskie, nie ma w nich mleka ani jajek.
Świetna,
zdrowa przekąska dla wielbicieli słodkości, a przy okazji doskonała alternatywa
dla sklepowych batoników. Musicie wypróbować, naprawdę polecam.
Składniki (forma o wymiarach 26 x 21 cm):
Baza:
- 1 i 1/2 szklanki mąki owsianej
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki ksylitolu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- 1/2 szklanki roztopionego oleju kokosowego
Nadzienie:
- ok. 400 g suszonych daktyli
- 1 i 1/2 szklanki gorącej wody
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Formę wyłożyć papierem do pieczenia (można ją lekko posmarować olejem kokosowym)*.
Nadzienie: Daktyle zalać gorącą wodą i odstawić na co najmniej 15 minut, aby zmiękły. Następnie daktyle wraz z wodą i ekstraktem waniliowym zmiksować na gładką masę. Odstawić do wystudzenia.
Baza: W dużej misce połączyć mąkę, płatki owsiane, proszek do pieczenia, ksylitol, cynamon, i sól. Dodać olej kokosowy i wymieszać aż do uzyskania
kruszonki. Odebrać szklankę mieszanki i odłożyć (będzie potrzebna na wierzch). Wyłożyć masę na przygotowaną formę, wyrównać i bardzo mocno docisnąć, tak żeby ciasto się nie rozpadało. Na to wyłożyć daktylową masę i posypać odłożoną kruszonką. Piec ok. 30-35 minut w piekarniku nagrzanym do 180ºC (aż do zarumienienia). Ostudzić
na kratce, a następnie pokroić na kwadratowe batoniki.
*Robiłam w formie o wymiarach 26 x 21 cm, ale mniejsza będzie lepsza :)
Batoniki smaczne i zdrowe. Częstuję się jednym i pozdrawiam a przepis zapisuję ❤
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podobają. Mam nadzieję, że będą również smakować :)
UsuńNadzienie daktylowe...normalnie bomba! Trafiłaś idealnie w mój gust, bo jestem daktyloholiczką. ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :D I polecam przetestować ;)
UsuńDaktyle i i na dodatek cynamon. Dla mnie pycha:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo coś dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńSkojarzyło mi się z Fig Barem (który mi nie smakuje), ale Twoja propozycja jest o wiele lepsza od Fig Barów... Tamte nawet się do Twoich batoników nie umywają :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trochę podobne, ale raczej z wyglądu ;) Mnie Fig Bary również nie zachwyciły, a te batoniki to moje smaki :)
UsuńKocham takie batoniki. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
:)
Usuńmuszą smakować pysznie:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :D
UsuńŁał, wygląda cudownie. :)
OdpowiedzUsuńI równie cudownie smakują :)
UsuńWyglądają jak szarolotka:D Cudne
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trochę podobne. Muszę pokombinować z szarlotką w takiej wersji :D
UsuńBardzo fajne. Jak takie widzę, to zaraz sobie myślę, że fajne do pracy :)
OdpowiedzUsuńIdealne na przekąskę ;)
UsuńWyglądają imponująco, na pewno są pyszne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO mamo!! To jest to co nas urzekło! Nasza babcia kiedyś chciała nam dogodzić (gdy już przeszłyśmy na dietę bez glutenu) i zrobiła płaskie ciasto z mąki owsianej przełożone dżemem. Była bardzo zmartwiona, że jest brzydkie bo płaskie (myślała, że wyrośnie) i dla niej nie dobre a my się wręcz zajadałyśmy nim :D Twój przepis bardzo je przypomina i na pewno skradłoby nasze serducha :)
OdpowiedzUsuńPolecam wykonać i tym razem poczęstować babcię ;D Fit wypieki zazwyczaj wychodzą mało wyrośnięte, ale moim zdaniem i tak nadrabiają smakiem no i oczywiście składem :D
UsuńWłaśnie czegoś takiego szukałam, będę podgryzać w pracy pod biurkiem.
OdpowiedzUsuń