Na blogu pojawiło się już pyszne brownie bananowe - zdrowe i dietetyczne, teraz pora na podobne, ale w wersji wegańskiej. Bez jajek, laktozy i cukru :) W składzie same pyszne rzeczy, na czele z chrupiącymi orzechami (u mnie były to laskowe i włoskie). Brownie jest bardzo wilgotne, wręcz mokre, mocno czekoladowe z bardzo wyczuwalnym smakiem banana. Robi się je szybko - jedno z najprostszych ciast jakie robiłam. Inspirację znalazłam na stronie z przepisami Tesco, ale przepis jest nieco przerobiony. W przepisie nie ma dodatku żadnego słodzika, ale jeśli ktoś lubi naprawdę słodkie ciasta to można dodać ksylitol lub inny zamiennik cukru. Jeśli użyjemy odpowiednich płatków owsianych brownie będzie też bezglutenowe. Wreszcie przetestowałam też kupioną jakiś czas temu małą kwadratową foremkę. Ciasto nie jest więc bardzo duże, ale zjadając nawet niewielki kawałek można się najeść.
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki owsianej lub zmielonych płatków owsianych
- 4 kopiate łyżki ciemnego kakao
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 średnie dojrzałe banany
- 1/2 szklaki mleka roślinnego (u mnie migdałowe)
- 1 łyżka ksylitolu (opcjonalnie)
- 2 garście orzechów laskowych
- garść orzechów włoskich
- Polewa: pół tabliczki gorzkiej czekolady, kilka łyżek mleka
Wykonanie:
Orzechy pokroić. W misce rozgnieść banany, mleko i opcjonalnie ksylitol lub inny słodzik. W osobnej misce wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia. Przesypać suche składniki do mokrych i dokładnie wymieszać. Na koniec wsypać orzechy i jeszcze raz wymieszać. Piec przez ok. 30 - 35 minut w 180ºC.
Konsystencja ciasta bardzo mi się podoba. Uwielbiam ciasta z dodatkiem bananów :)
OdpowiedzUsuńNatalia pyszne brownie, porywam kawałek -:) i pozdrawiam oczywiście.
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam brownie a takiej wersji jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto, zapowiada się rozkosznie
OdpowiedzUsuńJak widzę składniki to wiem, że powstało cudo :) I to zdrowe na dodatek :))
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i z pewnością tak smakuje, chociaż zastanawiam się, czy nie byłoby dla nas (mnie i mojej rodzinki) ciut zbyt wilgotne ;) Wcześniejsze brownie zdobyło nasze serca. To w najbliższym czasie będę musiała przygotować :) Tylko może będę nieco dłużej piec albo dodam więcej mąki aby jednak nie było takie mokre. A może upiekę identycznie jak w przepisie? Jak to mówią "wyjdzie w praniu" - jeszcze zobaczę. Oczywiście dam znać :)
OdpowiedzUsuńCiasto wyszło bardzo wilgotne, więc rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu :) Jak dla mnie było bardziej sycące od tego pierwszego oraz słodsze i bardziej czekoladowe, ale i tak to w pierwszej wersji jak dla mnie było odrobinę lepsze:) W każdym razie polecam wypróbować i najwyżej trochę poeksperymentować :D
UsuńTak sobie pomyślałam, że jeśli wilgotniejsze to może przypominać batoniki RAW :) Twoje brownie trochę konsystencją je przypomina (przynajmniej tak mi się kojarzy) :)
UsuńJeśli słodsze to może dodać mniej o jednego banana i więcej kakao? Kiedy będę piekła te brownie to chyba tak zrobię - zbyt intensywne bananowe nuty to jednak nie moje smaki :P Ale te orzechy robią swoje - do wcześniejszego brownie dodawałam :D Spróbować na pewno warto :D Najwyżej jak ktoś powie, że za wilgotne to odpowiem, że to batoniki a la batony RAW i tak ma być :D
Batonik RAW jadłam już bardzo dawno temu, ale z tego co pamiętam był on troszkę twardszy i nie miał aż tak mokrej konsystencji, ale być może to zależy od firmy i rodzaju takiego batonika :) To brownie jest bardzo wilgotne i bardzo banananowe ;D Użyłam mocno dojrzałych bananów stąd pewnie też taka intensywna słodycz, choć mi to nie przeszkadzało ;)
UsuńJak wypróbujesz to podziel się wrażeniami :D
Zgadza się to zależy też od batonika :)
UsuńTakie brownie to dla bananożercy prawdziwa uczta :D
Nawet nie pomyślałam aby nie napisać :D
Fantastyczne! Już sobie wyobrażam jakie jest pyszne :-)
OdpowiedzUsuńNa takie ciacho jestem chętna :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńwpraszam się na kawałek:)
OdpowiedzUsuńW przekroju to wygląda bosko :D Zajadałybyśmy się z chęcią :D
OdpowiedzUsuńPychotka☺
OdpowiedzUsuńSuper wygląda w przekroju :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Przydałaby się od razu podwójna porcja tego specjału :)
OdpowiedzUsuńJa takie czekoladowe i wilgotne ciasta uwielbiam, pycha!!!
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńBrownie z bananami - to musi być cudo! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się robi ��
OdpowiedzUsuńZobaczymy co wyjdzie ☺️
Mam nadzieję, że będzie smakować :)
UsuńCudowne ciacho, porywam kawałek :-)
OdpowiedzUsuńBrownie robiłam w niedzielę. Przypadek?
OdpowiedzUsuńWegańskie muszę koniecznie kiedyś zrobić, choć bardziej postawiłabym na daktyle czy suszone śliwki.
Wspaniałe! na jednym kawałku bym nie skończyła ;)
OdpowiedzUsuńA jaka jest forma blaszki? Planuję upiec bo wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńTo ciasto piekłam w bardzo małej blaszce, bo 20 x 15 cm :D Jeśli planuje się robić w większej to radzę zwiększyć ilość składników (chociaż to ciasto i tak wychodzi raczej niskie ;)
UsuńNapiszę tylko, że brownie jest tak sycące, że nawet małym kawałkiem można się najeść :D
czy można użyć innej mąki - aktualnie mam lnianą, kokosową i kukurydzianą?
OdpowiedzUsuńMyślę, że można spróbować z kukurydzianą :)
UsuńDziękuję - ciasto było przepyszne i zniknęło błyskawicznie :) Teraz robię podwójną porcję ;)
OdpowiedzUsuńZabieram sie za pieczenie! Ale czy na pewno jest tylko 1/2 szklanki maki?
OdpowiedzUsuńTak, choć oczywiście jeśli ciasto będzie wydawać się zbyt rzadkie to można troszkę dosypać :)
Usuń