Gofry zawsze kojarzą mi się z latem. Dawno ich już nie jadłam, datego postanowiłam je zrobić, ale w troszkę zdrowszej wersji. Nie wyszły mi niestety chrupiące, ale prawdopodobnie jest to wina mojej gofrownicy. Gofry w smaku i tak były pyszne, dodatek masła orzechowego i świeżych porzeczek wspaniale do nich pasował. Zamiast porzeczek można użyć innych owoców, z malinami czy borówkami na pewno również będą smakowały doskonale.
Gofry zrobiłam z mąki kokoswej i gryczanej, więc są one bezglutenowe, ale można użyć dowolnych mąk. Nie polecam jednak robić ich tylko z mąki kokosowej, bo ciasto może wyjść zbyt suche, ewentualnie trzeba będzie wtedy dolać więcej mleka. W konsystencji ciasto przypominało takie na omleta, zresztą gofry w smaku również go nieco przypominały. Takie śniadanie to jednak miła odmiana od omleta czy innych placuszków. Z podanych składników wyszło mi 4 gofry takie jak na zdjęciach .
Gofry zrobiłam z mąki kokoswej i gryczanej, więc są one bezglutenowe, ale można użyć dowolnych mąk. Nie polecam jednak robić ich tylko z mąki kokosowej, bo ciasto może wyjść zbyt suche, ewentualnie trzeba będzie wtedy dolać więcej mleka. W konsystencji ciasto przypominało takie na omleta, zresztą gofry w smaku również go nieco przypominały. Takie śniadanie to jednak miła odmiana od omleta czy innych placuszków. Z podanych składników wyszło mi 4 gofry takie jak na zdjęciach .
Składniki (4 sztuki):
- 2 jajka
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka mąki kokosowej
- 1 łyżka mąki gryczanej
- 1 łyżka oleju kokosowego
- szczypta soli
- 1-2 łyżki ksylitolu
- 1/3 szklanki mleka roślinnego
- masło orzechowe
- owoce (np. porzeczki, borówki, maliny)
Wykonanie:
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli. Żółtka, ksylitol i łyżkę roztopionego oleju zmiksować ze sobą na puszystą masę. Dodać mąki, kakao i jeszcze chwilę miksować. Gofrownicę dobrze nagrzać i dokładnie posmarować olejem kokosowym. Nakładać porcję ciasta i piec kilka minut - ja piekłam dość długo, bo przez około 10 minut, ale długość pieczenia zależy od tego jaką mamy gofrownicę. Wyjąć posmarować masłem orzechowym, a na wierzch położyć ulubione owoce.
Pyszne i bardzo fit gofry :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńApetyczne te gofry :) Nie wyszły chrupiące? Nawet od razu po wyjęciu z gofrownicy? Jeśli od razu po wyjęciu z gofrownicy, takie były to musiały nabrać wilgoci (dlatego gofry powinny odpoczywać na kratce) ;) W innym przypadku może być zbyt mała moc gofrownicy albo krótki czas pieczenia (przytrzymać nieco dłużej). Zauważyłam też, że gofry na wodzie wychodzą chrupiące a te na mleku już nie koniecznie (pominę dużą ilość tłuszczu, która również daje ten sam efekt):) Jakby nie było gofry wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńNajprawdopodobniej to wina gofrownicy i niewielkiej ilości tłuszczu ;) Bardzo dawno temu robiłam takie tradycyjne gofry i jak dobrze pamiętam to były bardziej chrupiące, ale wtedy w przepisie było więcej oleju. Będę musiała wypróbować sposób z odpoczywaniem na kratce i użyciem wody albo być może rzeczywiście trzeba je jeszcze dłużej piec :)
UsuńJeśli gofry były chrupiące to to tłuszcz - on wpływa na chrupkość... gofry belgijskie zawsze wychodzą chrupiące, ale one też mają duzo tłuszczu ;) Zdrowy tłuszcz nie jest zły, ale też aby dojść do idealnego przepisu na gofry, trzeba próbować :) Uda Ci się ;)
UsuńNa pewno następnym razem zrobię je troszkę inaczej :D
UsuńJestem ciekawa jak Ci wyjdą ;)
UsuńBardzo apetycznie wyglądają :) Mniam...
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam z masłem orzechowym, kiedyś muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńRobisz ochotę ;D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam fazę na gofry i w jedne wakacje robiłam je prawie codziennie, a teraz nie jadłam tak dawno ;/ Będę musiała zrobić jak najszybciej. A te Twoje wyglądają przepysznie - uwielbiam gofry z masłem orzechowym :)
OdpowiedzUsuńCzęsto właśnie takie masy na placki czy omlety wlewamy do gofrownicy :D Z porzeczkami to musi być pycha :D
OdpowiedzUsuńgofry to kwintesencja lata i zawsze staram sie jakieś w sezonie wymodzić :) obowiązkową z dużą ilością owoców :)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie robiłam gofrów. Chyba czas najwyższy to nadrobić. Z letnimi owocami smakują najlepiej :)
OdpowiedzUsuńJa lubię z owocami. Zazwyczaj robię takie zwykłe. Tych chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCudowne. Oj zjadłabym z chęcią 😘
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, mniam :)
OdpowiedzUsuńtak, gofrów mi trzeba!
OdpowiedzUsuńMniam, w takich chwilach żałuję, że nie mam gofrownicy :)
OdpowiedzUsuńMi to gofry nigdy nie wychodzą :( Rozłażą się.
OdpowiedzUsuńA gdybym mąkę i olej zastąpiła innymi? Wyszłoby? Dodam, ze mam grofrowniće 1000 z Biedronki, która nie za bardzo radzi sobie z jakimikolwiek goframi.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mąkę to jeśli nie będzie to kokosowa, to pewnie trzeba będzie dać jej wiecej niż jest w przepisie. Myślę, że inny olej się sprawdzi ;) Jeśli chodzi o gofrownicę to być może będzie trzeba piec je dość długo. Ja też nie mam najlepszego sprzętu i piekłam ok. 10 minut :D
UsuńSama nie jestem ekspertem od gofrów i często kombinuje, więc nie ręczę, że wyjdą ;D
Ja natomiast chyba będą musiała zainwestować w gofrownicę, bo bardzo lubię gofry.
UsuńStrasznie lubię gofry, chętnie spróbowałabym takiej zdrowszej ich wersji ;)
OdpowiedzUsuńDodatek porzeczek to coś dla mnie...
OdpowiedzUsuń