Upały nie odpuszczają więc dziś przepis na coś bardzo pysznego i bardzo zimnego :)
Jestem wielka fanką kawy i deserów z jej dodatkiem. Tiramisu należy do jednych z moich ulubionych ciast, jednak nie jem go zbyt często, ponieważ nie należy ono do najlżejszych oraz zawiera nabiał, który ostatnio staram się ograniczać. Lodami czy deserami o smaku tiramisu dawniej bardzo się zajadałam. Smakowały mi zwłaszcza malutkie kawałki biszkoptów nasączone kawą. Troszkę zatęskniłam za tym smakiem, dlaego postanowiłam poeksperymentować i zrobić własny deser lodowy a'la tiramisu. Na upały sprawdzi się doskonale, a do tego nie zawiera żadnego nabiału oraz jest dużo lżejszy. Wykorzystałam do niego niezawodnego mrożonego banana, a biszkopt to nic innego jak pieczony omlet nasączony kawą, do tego kakao i voila! W smaku deser jest rewelacyjny, słodki, zimny i orzeźwiający ale jednak nie jest to ten tradycyjny smak tiramisu... ale, ale przez to, że zostało mi troszkę bananowego kremu i omleta, postanowiłam przełożyć je do pudełka i zamrozić. Lody takie zjadłam na następny dzień - poczekałam aż się troszkę roztopiły i całość wymieszałam, tak żeby biszkopt połączył sie z bananowym kremem i...choć nie jadłam już bardzo dawno lodów tiramisu to zapewniam, że te smakowały dokładnie tak samo jak te ze sklepu, albo przyajmniej bardzo, bardzo podobnie! Oj, ten deser to dla mnie prawdziw hit i latem będę do niego wracać często :)
Składniki (2 porcje):
Biszkopt:
- 1 duże jajko
- 2 łyżki ksylitolu
- 1 łyżka mąki pełnoziarnistej
- szczypta soli
- kilka łyżek świeżo zaparzonej i ostudzonej kawy (może być rozpuszczalna)
- kakao
- 2 zamrożone banany
- 1/3 szklnki mleka roślinnego (u mnie migdałowo-waniliowe)
- 1/2 łyżeczki ziarenek wanilii (opcjonalnie)
Banany pokroić w plasterki, umieścić w woreczku i mrozić co najmniej przez 2 godziny.
Omlet: Białko oddzielić od żółtka i ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli i ksylitolu. Wlać żółtko i zmiksować do połączenia. Następnie wsypać łyżkę mąki i deliatnie wymieszać. Przygotowaną masę wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i uformować prostokąt (omleta można upiec też w naczyniu żaroodpornym lub patelni przeznaczonej do pieczenia w piekarniku).Wyjąć i po przestygnięciu pokroić na małe kwadraciki, które następnie nasączyć zimną kawą.
Krem: Banany wyjąć, przełożyć do blendera, dolać mleka i opcjonalnie dodać ziarenka wanilii. Zmiksować na gładką masę.
W pucharku lub szklance układać warstwowo, najpierw kawałki biszkopta, które posypać kakao, następnie krem bananowy, znów biszkopt i kakao, krem i na koniec wierzch posypać kakao. Przygotowany deser zjeść od razu.
Jeśli wolimy zrobić z tego lody to wykładamy pudełeczko papierem do pieczenia, układamy warstwy w ten sam sposób i przekładamy do lodówki na kilka godzin. Po tym czasie wyjmujemy i odstawiamy lody na kilka minut, aby się troszkę podtopiły.
Pyszne i zdrowe słodkości - takie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetycznie wygląda ten deserek :) Moje ulubione smaki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam klasycznego tiramisu ale wiem dlaczego Twój deser to a la tiramisu :) Nie dlatego, ze jest kawa, że jest wzorowany na słynnym cieście... To nie dlatego :) Twój deser z pewnoscia jest o niebo lepszy :D Ten krem z mrożonych bananów musi smakować obłędnie... To jest hit :D
OdpowiedzUsuńOj tak, pyszny jest ten bananowy krem :D
UsuńMoże to nie prawdziwe tiramisu, ale smakuje i co najważniejsze pobudza oraz orzeźwia jak tradycyjne :D
Tradycyjne nie dorasta mu do pięt xD
UsuńTak jak moja mama nie lubi kawy w ciastach i deserach, tak Twój deser by zjadła :D
Bardzo polecam :) Idealny na upały :D
UsuńMniam jakie pyszności dzisiaj u ciebie :-)
OdpowiedzUsuńPychotka😚
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam smak tiramisu :)
OdpowiedzUsuńIdealny :)
OdpowiedzUsuńO rety, jakie pyszności. Tez jestem zwolenniczką kawy mniamm 😊
OdpowiedzUsuńAleż to przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, zapisuję do wypróbowania ;) Poczciwy banan o tej porze roku jest u mnie ciagle zamrożony :) nie tylko do lodów, ale i kawy mrożonej go wykorzystuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :) Również mam ciągle zamrożonego banana i co chwilę robię z niego lody, koktajle albo kawę :D Szczególnie teraz, w upały "dzień bez deseru z banana - dniem straconym" ;D
Usuńja za kawą to tak średnio przepadam...musi być dobra:) deser pochłonęłabym w trzy sekundy!
OdpowiedzUsuńKawę byśmy wymieniły na kakao i byłoby genialnie <3
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, ten krem z bananem mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lody z mrożonych bananów. Najczęściej dodaję do nich mleczko kokosowe i świeże owoce. W takim zestawieniu musiały smakować świetnie. Super deser, no i nic się nie marnuje :)
OdpowiedzUsuń