Pyszny i banalnie prosty deser z płatków ryżowych, urozmaicony o jabłko z cynamonem i orzeźwiające kiwi. Taki deser można zjeść kiedy dopada nas ochota na coś słodkiego, ale nie chcemy zapychać się słodyczami. Można go również przygotować na śniadanie, ponieważ doskonale syci. Świetnie smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno, choć mi bardziej przypadł do gustu w tej pierwszej wersji. Deser wykonuje się błyskawicznie, jest bezglutenowy oraz jeśli użyjemy mleka roślinnego będzie też wegański. Myślę, że smakowałby doskonale również ze zwykłym ryżem np. basmati, jednak dzięki użyci płatków ryżowych robi się go w kilka minut. W sezonie można go wzbogacić o inne pyszne owoce.
Składniki:
- 1 szklanka mleka (u mnie migdałowe)
- 1/2 szklanki płatków ryżowych
- 1/2 średniego jabłka
- 2-3 łyżki ksylitolu, stewii, miodu lub innego słodzika
- cynamon
- kiwi
Wykonanie:
Jabłko obrać i pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do garnuszka, posypać cynamonem, dodać łyżeczkę miodu, syropu z agawy lub troszkę wody, jeśli mamy słodkie jabłko. Gotować na małym ogniu aż jabłko zacznie puszczać sok i zmięknie (ok. 5 minut). W rondelku podgrzać mleko, wsypać płatki ryżowe, dosłodzić i gotować na niewielkim ogniu, aż płatki zaczną gęstnieć. Przełożyć do miseczki, dodać jabłko i plasterki kiwi.
Jabłko obrać i pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do garnuszka, posypać cynamonem, dodać łyżeczkę miodu, syropu z agawy lub troszkę wody, jeśli mamy słodkie jabłko. Gotować na małym ogniu aż jabłko zacznie puszczać sok i zmięknie (ok. 5 minut). W rondelku podgrzać mleko, wsypać płatki ryżowe, dosłodzić i gotować na niewielkim ogniu, aż płatki zaczną gęstnieć. Przełożyć do miseczki, dodać jabłko i plasterki kiwi.
uwielbiam desery ryżowe z jabłkiem. i bardzo fajny dodatek kiwi, super. pozdrawiam ciepło! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ☺
OdpowiedzUsuńTak na prawdę to nie przepadam za płatkami ryżowymi, ale Twój deserek wygląda tak apetycznie, że z chęcią bym zjadła porcyjkę ;)
OdpowiedzUsuńKocham takie deserki!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Uwielbiam wszystkie wymienione składniki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Pyszny, zdrowy deserek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam desery, a ten wiem, że na pewno by mi smakował :)
OdpowiedzUsuńPyszny :) Chętnie bym taki zjadła, ale z ryżem, a nie płatkami :))
OdpowiedzUsuńPolaczenie ryżu i owoców jak dla mnie ZAWSZE jest słuszną opcją. Wygląda smakowicie :P
OdpowiedzUsuńI znów mam na niego ochotę.
OdpowiedzUsuńOdkrycie (któregoś) roku: mleko z kiwi jest zważone. ;\
JA się wpraszam do Ciebie na taki deserek :D
OdpowiedzUsuńObserwuję
Wygląda przepysznie:)A co to za rodzaj jabłka miałaś? Bo na zdjęciu wyglądają fantastycznie:) A nie każde jabłko po gotowaniu się tak prezentuje:)
OdpowiedzUsuńTakie płatki ryżowe albo ryż z jabłkiem i cynamonem robiła i nadal robi nam mamusia jak tylko przyjeżdżamy do domu w odwiedziny :D Następnym razem dodamy kiwi :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na prosty KONKURS ze smaczną wygraną :)
uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTaki kleik ryżowy je teraz mój braciszek, ale ja lubię to co on je, wiec mogę zrobić sobie to samo, tylko ze z Twojego przepisu. Te jabłuszka baaaardzo mnie przekonują ! :)
OdpowiedzUsuńkocham takie proste deserki, będące jednocześnie wspomnieniem z dzieciństwa (bez kiwi w moim PRLowym dzieciństwie, oczywiście)
OdpowiedzUsuńWczoraj zajadałam ryż z jabłuszkami. Bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZa to nie jadłam nigdy płatków ryżowych. Ciekawa jestem jak smakują :)
wszystkie takie dania uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa i mój 9 miesięczny synek wcinamy taki deser na śniadanko (bez kiwi tylko z jabłkiem i cynamonem) uważam ze to 100 razy lepsza opcja niż gotowe kaszki
OdpowiedzUsuńJa i mój 9 miesięczny synek wcinamy taki deser na śniadanko (bez kiwi tylko z jabłkiem i cynamonem) uważam ze to 100 razy lepsza opcja niż gotowe kaszki
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko :-)
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo -:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i prosty deserek, w sam raz do popołudniowej kawki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki ryżowe z owocami <3
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś taki sam deser! Bardzo mi smakował. Muszę koniecznie skosztować go jeszcze raz, tym razem z Twoim przepisem ;)
OdpowiedzUsuń