Przepyszne ciasteczka mocno kakaowe, bez mleka i jajek, nieco
w świątecznym klimacie. Zapach unoszący się podczas pieczenia jest naprawdę
cudowny i bardzo czekoladowy. Ciasteczka są kruche a orzechy sprawiają, że
miło chrupią. Można w nich wyczuć również lekko miodową nutę.
Ciasteczka nie są
przesłodzone, świetnie sprawdzą się do
kawy, herbaty lub ciepłego mleka.
- 1 szklanka mąki (u mnie pół szklanki mąki owsianej, pół ryżowej)
- ok. 60 g dowolnych orzechów (u mnie włoskie)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 łyżki ciemnego kakao
- 1/3 szklanki roztopionego oleju kokosowego
- 1/3 szklanki płynnego miodu
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Ciekawa jestem tej miodowej nuty; dzięki niej musiały smakować zupełnie wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że u Ciebie też ciasteczka. Skład bardzo mi się podoba, więc zapisuję - będą następne do upieczenia. Zamienię jednak miód na ksylitol. Miód w wysokiej temperaturze i tak traci swoje prozdrowotne właściwości a ksylitol ma o 40% mniej kalorii niż cukier i ma niski indeks glikemiczny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż jestem wielką fanką ksylitolu, do tego przepisu jednak jakoś bardziej pasował mi miód :) Życzę udanych upieków, ale radziłabym w takim razie dodać więcej oleju kokosowego, bo ciasteczka mogą się nie skleić ;) Również pozdrawiam.
UsuńPrzekonałaś mnie! Zapisuję przepis, mam ogromną ochotę na takie ciacha ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo dobre! Ja zrobiłam pół na pół - mąkę pełnoziarnistą orkiszową i pełnoziarnistą żytnią :) niestety nie miałam oleju kokosowego :/ więc są trochę mniej zdrowe i na zwykłym oleju rzepakowym... poza tym poza aromatem waniliowym, którego miałam mało, dodałam rumowy :) PYCHA! aa i u mnie była mieszkanka orzechów: włoskie, brazylijskie, nerkowca, laskowe :)
OdpowiedzUsuńBtw. spodziewałam się, że będą twarde, zbite te ciasteczka, a one są bardzo kruche i miękkie - dobre! :)
Bardzo się cieszę, że smakowały. Pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie piekę trzecia partię. Są obłędne ♥️
OdpowiedzUsuń