Tak właśnie - ciasto z bananami i nie jest to popularny chlebek. Banany w kuchni mam zawsze, co zresztą chyba widać przeglądając przepisy na blogu ;) Uwielbiam używać ich jako naturalnego cukru, bardzo lubię też tą wilgotność i miękkość jakie nadają one wypiekom. Co ciekawe rzadko jadam je na samo, jakoś nie przepadam za tymi owocami w stanie surowym, chyba że jako dodatek do owsianki czy omleta. Zwykle czekam aż na bananach pojawią się ciemne plamki i wtedy to dla mnie znak, że pora upiec coś zdrowo-pysznego . Tym razem jednak nie rozgniotłam bananów, a pokroiłam je w plasterki, które posłużyły jako nadzienie do ciasta. Natomiast za słodzik posłużył mi ksylitol oraz trochę cukru brązowego. Ciasto wyszło lekko biszkoptowe, z wilgotnym i słodkim bananowym nadzieniem, a całość wieńczy doskonała owsiano - cynamonowa kruszonka. Ciasto prezentuje się bardzo efektownie, a jest naprawdę jednym z szybszych i prostszych jakie wykonałam. Robiłam je w bardzo małej formie, a więc jeśli chcemy upiec go w większej to radzę podwoić ilość składników. Bardzo polecam przetestować przepis :)
Składniki:
Kruszonka:
- 1/2 szklanki zmiksowanych płatków owsianych
- 3 łyżki roztopionego oleju kokosowego
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 i 1/3 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 2 jajka
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 szklanki mleka (u mnie migdałowe)
- 3 łyżki ksylitolu
- 2 średnie banany
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 180ºC. Formę (u mnie ok. 20x20) wyłożyć papierem do pieczenia.
Kruszonka: Do miski wsypać lekko zmiksowane płatki owsiane (nie mają być aż tak drobne jak mąka), dodać olej kokosowy, cynamon oraz cukier brązowy i wymieszać. Konsystencja ma wyjść wilgotna i krucha.
Ciasto: Banany pokroić w plasterki. Do miski wbić jajka, dodać mleko oraz ksylitol i wszystko wymieszać lub krótko zmiksować. W drugiej misce połączyć ze sobą mąkę, sól, cynamon i proszek do pieczenia. Przesypać suche składniki do mokrych i dokładnie wymieszać, tylko do połączenia się składników. Połowę masy przelać do formy, na to położyć plasterki bananów (można też je jeszcze posypać cynamonem). Na to wylać pozostałą część ciasta, a wierzch posypać przygotowaną kruszoną. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 25 minut - aż kruszonka się przyrumieni.
Piekarnik nagrzać do 180ºC. Formę (u mnie ok. 20x20) wyłożyć papierem do pieczenia.
Kruszonka: Do miski wsypać lekko zmiksowane płatki owsiane (nie mają być aż tak drobne jak mąka), dodać olej kokosowy, cynamon oraz cukier brązowy i wymieszać. Konsystencja ma wyjść wilgotna i krucha.
Ciasto: Banany pokroić w plasterki. Do miski wbić jajka, dodać mleko oraz ksylitol i wszystko wymieszać lub krótko zmiksować. W drugiej misce połączyć ze sobą mąkę, sól, cynamon i proszek do pieczenia. Przesypać suche składniki do mokrych i dokładnie wymieszać, tylko do połączenia się składników. Połowę masy przelać do formy, na to położyć plasterki bananów (można też je jeszcze posypać cynamonem). Na to wylać pozostałą część ciasta, a wierzch posypać przygotowaną kruszoną. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 25 minut - aż kruszonka się przyrumieni.
Nie wiem dlaczego ale na myśl przywołał mi szarlotkę :) Z pewnością świetnie smakuje i zadowoli nie jedno podniebienie ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Coś zupełnie innego niż klasyczny chlebek bananowy :D
OdpowiedzUsuńOj...coś dla mnie...dziękuję ☺
OdpowiedzUsuńmmm, dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńZdrowo i pysznie - jak zawsze!!!
OdpowiedzUsuńja również mam zawsze banany, a ostatnio także daktyle :) super ciacho :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda :) Mam ochotę na kawałek :)
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że to szarlotka. Takie mówi do mnie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko jadam same banany, dodaję je za to często do owsianek czy płatków z jogurtem, a wczoraj nadmiar zużyłam do chlebka bananowego :) Twoje ciasto wygląda jednak dużo ciekawiej, a smakuje na pewno świetnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na trochę inną wersję chlebka bananowego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko :)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda bardzo smakowicie. Lubię Twoje zdrowe wypieki. Zawsze zaskoczysz mnie czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńMoja Droga,
OdpowiedzUsuńNa początek, chcę Ci podziękować za Twoje przepisy, a przede wszystkim za prostotę Twoich zdrowych przepisów. Są nie tylko proste, smaczne, ale również tanie. Nie są to jakieś wymyślne przepisy, gdzie trzeba zlecieć pół Polski by znaleźć jakiś produkt i wydać na niego fortunę. Wczoraj robiłam muffinki bananowe i się zakochałam. Zresztą po raz kolejny. Dziękuję, że jesteś, że dzielisz się z nami swoimi przepisami, za to, że poświęcasz swój wolny czas. Dziękuję.
A teraz mam pytanie, co do batoników owsianych z nadzieniem daktylowym. Powiedz mi, czy olej kokosowy mogę zastąpić olejem rzepakowym? Jeśli tak, to powinnam użyć go tyle samo. I moje pytanie, co do ksylitolu. Daktyle same w sobie są słodkie, czy można zrezygnować z niego i go nie używać?
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję raz jeszcze.
Ślicznie dziękuję za tak miłe słowa :) Cudownie przeczytać, że komuś podobają się i co ważniejsze smakują moje przepisy. Takie komentarze sprawiają wiele radość, ale są też ogromną motywacją do dalszego tworzenia i pieczenia :D
UsuńNie ukrywam, że jestem fanką prostych przepisów, które nie zawierają niezliczonej ilości "wymyślnych" składników i cieszę się, że mają one swoich wiernych wielbicieli :) Prosto, tanio, smacznie i zdrowo - to mogłoby być moje motto :D
A co do batoników daktylowych to jak najbardziej można użyć oleju rzepakowego oraz zrezygnować z ksylitolu - pamiętam, że z podanych składników i proporcji wyszły one dość słodkie, a dla kogoś kto na co dzień unika cukru, były nawet za słodkie ;)
Również bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę udanych wypieków :)
Widzę, że masz ulubioną listę składników i ona zawsze daje super efekt.
OdpowiedzUsuńPrzepis zapowiada się super mam nadzieje ze niedługo wypróbuje :d
OdpowiedzUsuń