Jak na fankę bananowych słodkości przystało, na blogu nie mogło zabraknąć przepisu na jakiś świąteczny wypiek z tym owocem. Padło na pierniczki, które okazały się rewelacyjne. Naprawdę niewiele się różnią od takich klasycznych pierników w czekoladzie. Duża w tym zasługa sporej ilości przyprawy do piernika, ale też banana, który oprócz słodkości nadaje również wilgotności i miękkości. I choć banan jest tutaj ważnym składnikiem to jednak nie jest on w ogóle wyczuwalny. Mój tato po ich spróbowaniu stwierdził, że przypominają pierniczki alpejskie w wersji bez nadzienia. Dużą ich zaletą jest szybkość i prostota - robi się je naprawdę błyskawicznie, ciasteczka są od razu miękkie i świetnie zaspokajają głód i ochotę na coś słodkiego. Podjadając te pierniczki można powoli wczuwać się w atmosferę nadchodzących świąt, ale świetnie sprawdzą się również na świąteczny stół - to takie pierniczki last minute :)
Ciastka zrobiłam z mąki orkiszowej pełnoziarnistej, ale sprawdzi się też dobrze mąką pszenna pełnoziarnista. Pierniczki można też zrobić w wersji wegańskiej - nie zawierają one w końcu ani jajek ani masła, a miód można zastąpić np. syropem klonowym. Z przepisu wychodzi około 10 pierniczków, ale śmiało można podwoić ilość składników i zrobić ich więcej - polecam bo znikają naprawdę błyskawicznie.
Składniki (8-10 pierniczków):
- 1 duży dojrzały banan
- 2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
- 2 łyżki płynnego miodu
- 3/4 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 50 g gorzkiej czekolady
- kilka łyżek mleka roślinnego
Wykonanie:
Banana rozgnieść, przełożyć do miski, dodać olej oraz miód i wszystko wymieszać. W osobnej misce połączyć ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, kakao i sól. Przesypać suche składniki do mokrych i dokładnie wymieszać (ciasto wyjdzie mokre i kleiste). Ciasto wsadzić do lodówki na około 45 minut, po tym czasie nakładać formując spore kulki, które następnie delikatnie spłaszczać na kształt okrągłych ciastek (jeśli ciasto będzie się lepić, najlepiej zwilżyć dłonie wodą). Piec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180ºC. Wyjąć i przestudzić.
Polewa: Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, dolewając mleka by była ona bardziej płynna. Ostudzone pierniczki oblać czekoladą.
Natalia, Twoje pierniczki są cudowne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPowiem tak... tym przepisem zmiażdżyłaś pierniczkowy system xD Na prawdę.... widziałam przeróżne przepisy na przeróżne pierniczki - twarde, miękkie, nadziewana, alpejskie, szybkie... ale takich jeszcze nie :) I już moja wizja jeśli chodzi o pierniczki całkowicie uległa zmianie - miały być "jak alpejskie" a będą Twoje - bananowe xD I jeszcze są prawie wegańskie xD Dziękuję za przepis ♥
OdpowiedzUsuńO, bardzo dziękuję <3 Sama jestem zachwycona tymi pierniczkami, nie spodziewałam się, że wyjdą takie pierniczkowe xD Pierwszy raz robiłam je już jakieś dwa tygodnie temu i początkowo miały to być zwykłe ciasteczka bananowe, dałam do nich przyprawę do piernika (w grudniu przyprawa obowiązkowa :D) i ze zdziwieniem stwierdziłam, że smakują jak pierniczki :) Dziś w końcu powtórzyłam przepis, oblałam je czekoladą i teraz to już naprawdę przypominają tradycyjne pierniczki :D
UsuńNie dziwię się, że jesteś nimi zachwycona. Powiem więcej.... powinnaś być z siebie i z tych pierniczków dumna :)
UsuńA wiesz, ze one nawet wyglądem przypominają pierniczki alpejskie, te co kiedyś kupowało się w paczuszkach .. chyba Wedlowskie lub Goplana z takim misiem (pamiętam z dzieciństwa) xD Twój tato dobrze porównał, tylko Twoje wyglądają lepiej :) W poniedziałek upiekę pierwszą partię Twoich.... ciekawe, czy dałoby sie je nadzień domowymi powidłami bez cukru, czy to raczej wypłynie.... nie wiem, czy ryzykować xD
One są świetne... ja już to wiem... "mam nosa" xD
Tych pierniczków, o których piszesz chyba nie kojarzę, ale możliwe że je znam, ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć ;D Takich sklepowych pierników już bardzo dawno nie jadłam, ale te moje skojarzyły mi się też z takimi dużymi o kształcie gwiazdek i serduszek :D
UsuńTeż właśnie się zastanawiałam, czy dałoby się je jakoś nadziać, może kiedyś spróbuje ;) Czekam na Twoje wrażenia po ich upieczeniu :D
Jeśli w dzieciństwie jadłaś paczkowane nadziewane pierniczki serduszka, to najprawdopodobniej te jadłaś, bo były popularne ;)
UsuńWiem o ktorych piszesz... kiedyś je próbowałam - bardzo, bardzo słodkie :P Mojej siostrze kiedyś smakowały - teraz to nie wiem :)
Oczywiście napiszę - pochwalę tutaj Twój wypiek, bo wiem, że będzie pyszny :D
A to zdaje się, że jadłam takie, choć nadziewane pierniczki nigdy nie należały do moich ulubionych słodyczy ;)
UsuńTe pierniczki nie są za słodkie, moim zdaniem takie w sam raz :)
Twoje pierniczki są pyszne... moja rodzinka jest nimi zachwycona :)
UsuńBędę musiała upiec kolejne :D
Dziękuję za świetny przepis ;)
POLECAM ;)
Super, bardzo się cieszę, że posmakowały :D Pozdrowienia dla rodzinki ;)
UsuńRodzinka dziękuję i również pozdrawia :)
UsuńŚwietny przepis, z chęcią wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :D
UsuńOoo wyglądają zupełnie jak kupne, są super! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTakich jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale skuszę się :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZapraszam serdecznie do konkursu na pierniki :)
OdpowiedzUsuńhttps://cookpad.com/pl/konkursy/260-pierniki-i-pierniczki
genialne pierniczki! :) robiłam w tym roku kruche, ale przepis jeszcze muszę podrasować :) te miękkie bardzo mi się podobają :) choć dzisiaj będę kombinować z sernikiem korzennym w wersji uzdrowionej, więc pierniczki może przed samymi świętami, hmmm :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo polecam, robi się je naprawdę bardzo szybko Zresztą można się nimi zajadać i po Świętach ;D
UsuńRodzinka ma upieczone kilka wielkich blach klasycznych ciasteczek, a ja się będę zajadać takimi bananowymi pierniczkami. Już sobie zazdroszczę :) Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńSuper :D Mam nadzieję, że posmakują :)
UsuńRobiłam kilka dni temu coś bardzo podobnego (mąkę dałam owsianą, ale reszta niemal taka sama :P), tylko wyszło mi jedno większe piernikowe bananowe ciastko :D Twoje mają śliczny kształt ;) A wczoraj robiłam drugą turę bardziej klasycznych pierniczków, dzisiaj część ozdobiłam ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne te pierniczki, muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńMbiam, mniam. Jakie pyszności. Fanką pierników nigdy nie byłam i raczej nie będę. Ale jestem fanką bananów i mąki pełnoziarnistej. Ale mam pytanie unikam czekolady i kakao, bo źle na mnie wpływają. Czy mogę je pominąć w przepisie i użyć mąki owsianej? Myślisz, że coś z tego wyjdzie?
OdpowiedzUsuńMożna pominąć kakao i nie oblewać ich czekoladą, wtedy wyjdą troszkę bledsze, ale równie smaczne :) Co do mąki to myślę, że jak najbardziej można użyć owsianej :)
UsuńAle smakowitości. Uwielbiam takie rarytasy. Bardzo fajny przepis na święta :)
OdpowiedzUsuńNo mogłam się spodziewać, że pierniczki, też będą bananowe ;) ;) ;)
OdpowiedzUsuńLove these ! looks absolutely delicious!
OdpowiedzUsuńNiesamowity przepis! Ekstra! Ja piekłam swoje wczoraj i wyszły jakieś takie... zbite. A Twoje wyglądają na mega mięciutkie i puszyste! :) bomba
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka! Wspaniale to obmyśliłaś. Zrobię na pewno, choć na Święta już nie zdążę. Nic to, będą na Sylwestra :) Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńPierniczków z bananami jeszcze nie robiłyśmy :D Super Ci wyszły :D
OdpowiedzUsuń